Artyku³ zosta³ opublikowany tak¿e na witrynie eioba.
Wersja z 2019-09-28

Grzegorz Jagodziñski

Zapo¿yczenia w jêzykach s³owiañskich

Na tej stronie przedstawione s± tylko stare zapo¿yczenia, najczê¶ciej takie, które mo¿na znale¼æ w kilku jêzykach s³owiañskich. Zwi±zkom genetycznym po¶wiêcono inny artyku³. Podane listy zapo¿yczeñ warto porównaæ z literatur±, np. Pronk-Tiethoff, 2013.

Zapo¿yczenia germañskie

Wed³ug niektórych autorów (np. Vasmer) pierwsze germañskie zapo¿yczenia w s³owiañskim dokona³y siê przed germañsk± przesuwk± spó³g³osek, któr± nieprecyzyjnie datuje siê na okres miêdzy V w. p.n.e. a III w. n.e. I tak, z form starszych od gockich hairda, hōra maj± wywodziæ siê wyrazy *èerda ‘trzoda’ (wobec IE *ḱerdh- – jednak tak¿e w ba³t. formy kentumowe) i *kury ‘prostytutka, kurwa’, pierwotnie mo¿e ‘kura’ (wobec takich samych wahañ znaczenia w germañskim). Równie dobrze mog± to jednak byæ s³owa odziedziczone lub zapo¿yczone z ca³kiem innego ¼ród³a (zob. tutaj).

W III–IV wieku n.e. (migracja Gotów z uj¶cia Wis³y na Ukrainê) do jêzyka s³owiañskiego przedosta³o siê sporo po¿yczek germañskich. Czê¶æ po¿yczek ma niegocki charakter (np. zawieraj± e, które w goc. zmiesza³o siê z i), inne wywodz± siê od wyrazów germañskich nieza¶wiadczonych w gockim. Nie dowodzi to bynajmniej, ¿e ¼ród³em by³ na pewno inny dialekt germañski. Gockie s³ownictwo nie jest znane tak dobrze jak greckie czy ³aciñskie; wielu wyrazów znanych Gotom z pewno¶ci± brakuje w znanych dokumentach. Poza tym najwcze¶niejsze zachowane teksty w tym jêzyku, g³ównie Biblia Ulfilasa, pochodz± z VI wieku, i nie wiadomo, na ile wiernie oddaj± jêzykowe cechy t³umaczenia dokonanego 200 lat wcze¶niej. Pierwsze kontakty s³owiañsko-gockie mia³y zapewne miejsce jeszcze wcze¶niej, zatem zapo¿yczenia mog³y zachowaæ cechy jêzykowe ju¿ nieobecne w znanych tekstach. ¬ród³em zapo¿yczeñ mog³y byæ te¿ w zasadzie zupe³nie nam nieznane jêzyki innych plemion: Gepidów, Herulów czy zw³aszcza Wandalów. Nie mo¿na wiêc zak³adaæ, ¿e jaki¶ wyraz s³owiañski nie jest zapo¿yczeniem germañskim tylko dlatego, ¿e oczekiwanego ¼ród³a nie znaleziono w jêzyku gockim.

Warto podkre¶liæ, ¿e niektóre wyrazy zosta³y przejête za po¶rednictwem Germanów z innych jêzyków, zw³aszcza ³aciny, greki, celtyckiego. W wypadku szeregu wyrazów o rodowodzie ³aciñskim trudno rozstrzygn±æ, czy oby³o siê bez po¶rednictwa germañskiego. We wczesnym ¶redniowieczu do s³owiañskiego dostaj± siê w du¿ej ilo¶ci kolejne germanizmy z jêzyka starogórnoniemieckiego i innych jêzyków germañskich; niektóre s± obecne tylko w pewnych jêzykach s³ow.

Poni¿sza lista zawiera wyrazy uwa¿ane za stare zapo¿yczenia germañskie, a tak¿e wybrane zapo¿yczenia pó¼niejsze:

Zapo¿yczono pewne elementy s³owotwórcze:

a tak¿e nazwy geograficzne i etniczne:

Germañski móg³ byæ te¿ ¼ród³em kalk jêzykowych, np. milosьrdьnъ ‘mi³osierny’ utworzono na wzór goc. armahairts (co z kolei kalkuje ³ac. misericordia), vojevoda utworzono na wzór wyrazu za¶wiadczonego w sgn heri-zogo.

Czê¶æ powy¿szych etymologii bywa kwestionowana lub przemilczana, ciekawe jednak, ¿e w zamian nie proponuje siê ¿adnych wiarygodnych etymologii alternatywnych (np. wyrazy bok, gotowy w s³owniku Borysia s± uznane za ciemne). Bañkowski uznaje germañski rodowód wyrazów chleb i mleko za „niemo¿liwy”, ale nie podaje ¿adnych argumentów za t± „niemo¿liwo¶ci±” – wydaje siê, ¿e jedyn± przes³ank± jest jego subiektywna niechêæ do Germanów, a takiego argumentu powa¿nie traktowaæ siê nie da. Na pewno argumentem nie mo¿e byæ dodatkowa samog³oska -u- w gockiej formie miluks: w jêzykach germañskich tego typu samog³oski s± rzecz± zwyk³±, np. sgn arbeit ~ arabeit wobec goc. arbeiþs, niem. Arbeit ‘praca’. Nadto identyczno¶æ semantyczna germañskich hláifs, melk ~ miluk i odpowiednich wyrazów s³owiañskich przy ich ewidentnym podobieñstwie fonetycznym, jak równie¿ zachowanie odziedziczonego terminu oznaczaj±cego mleko (*melza, *melzivo > pol. m³odziwo) z ograniczeniem jego pola semantycznego (‘siara, pierwsze mleko po urodzeniu cielêcia’) jasno wskazuj±, ¿e chodzi o zapo¿yczenia.

Nie jest te¿ trudno wyt³umaczyæ, dlaczego dosz³o do tych licznych zapo¿yczeñ. Czy¿by S³owianie dlatego zapo¿yczyli germañsk± nazwê mleka czy chleba, ¿e sami byli dzikusami i nie znali tych produktów? Nie mamy podstaw do formu³owania takiej opinii. Byæ mo¿e odpowiednie produkty s³owiañskie ró¿ni³y siê jako¶ci±, smakiem, sposobem wytwarzania czy kszta³tem od germañskich, i to w³a¶nie by³o powodem zapo¿yczenia. Jednocze¶nie musimy przyznaæ, ¿e czêsto nie da siê wskazaæ przyczyny. Rzymian nie mo¿na przecie¿ pos±dziæ o prymitywny poziom ¿ycia czy nieznajomo¶æ sztuki toczenia wojen – a mimo to ich potomkowie przejêli obcojêzyczne, germañskie i s³owiañskie nazwy wojny (*werra, *razbojь) i zapomnieli rodzimego terminu bellum. Znali te¿ doskonale konia (equus), a mimo to zast±pili jego nazwê obcym caballus. Z takich samych zagadkowych powodów i S³owianie mogli przyj±æ gockie nazwy chleba, mleka itd.

Istniej± jednak podstawy, by kwestionowaæ ca³y szereg innych przyk³adów uznawanych czasem za zapo¿yczenia gockie (m.in. Kiparsky), a które mog± byæ (w wiêkszo¶ci) odziedziczone równolegle z prajêzyka. Nale¿y tu m.in. *èerda (p. wy¿ej), a tak¿e:

Za wyrazy germañskie pochodzenia s³owiañskiego lub przejête za po¶rednictwem s³owiañskim uwa¿a siê:

Zapo¿yczenia ³aciñskie

Wczesnymi po¿yczkami ³aciñskimi (przypuszczalnie dokonanymi ju¿ w ¶redniowieczu) s±:

Zapo¿yczenia irañskie

Zapo¿yczeñ irañskich jest przypuszczalnie sporo. Za takowe uchodz± przede wszystkim terminy zwi±zane z religi±:

a tak¿e:

Czê¶æ tych wyrazów wygl±da na odziedziczone z uwagi na du¿± ilo¶æ starych derywatów, jak w wypadku bogaty, ubogi, zbo¿e, jedynie ich semantyka mo¿e byæ modyfikowana przez wzajemne wp³ywy. Z drugiej strony z IE *bhag- oczekiwaliby¶my **bagъ na mocy regu³y Wintera.

Na historyczne zwi±zki s³owiañsko-alañskie (sarmackie, irañskie) wskazuj± tak¿e zbie¿no¶ci gramatyczne. W osetyñskim (wywodz±cym siê od jêzyka Alanów), podobnie jak w s³owiañskim, istnieje kategoria aspektu w¶ród czasowników, a przedrostki s± u¿ywane do tworzenia czasowników dokonanych od niedokonanych. Podobne jest u¿ycie enklitycznych zaimków osobowych, a tak¿e u¿ycie dope³niacza do wyra¿ania niektórych rodzajów dope³nienia bli¿szego.

Zapo¿yczenia trackie

Zapo¿yczeniem trackim w s³owiañskim ma byæ *tyky ‘dynia, tykwa’.

Zapo¿yczenia greckie

Znane s± jedynie nieliczne bezpo¶rednie zapo¿yczenia greckie w dawnym s³owiañskim:

Zapo¿yczenia celtyckie

Dyskutuje siê istnienie po¿yczek celtyckich:

W starszych ¼ród³ach dyskutowano równie¿ celtyckie pochodzenie rzekomego s³owiañskiego terminu vladyka ‘biskup prawos³awny’, zestawiaj±c go z wal. gwlad ‘kraj’, gwledydd ‘kraje’, gwledig ‘wiejski’, ir. i szk. Guladh, Uladh, Guladach, Uladach (okre¶lenia cz³onków rz±dz±cej warstwy spo³eczeñstwa). Zestawienie takie nie wytrzymuje jednak krytyki. Po pierwsze, pierwotn± form± s³owiañsk± by³o *valdū > *voldy, rozszerzone pó¼niej przyrostkiem -ka, a cytowana forma vladyka nie jest ogólnos³owiañska, ale pochodzi z jêzyka scs. Po drugie, forma ta raczej nie zosta³a zapo¿yczona, ale jest jednym z wielu derywatów utworzonych od odziedziczonego rdzenia *walədh-, za¶wiadczonego te¿ w innych jêzykach IE. Po trzecie wreszcie, przytaczane w tym kontek¶cie formy celtyckie nie s± spokrewnione; odpowiednikiem wal. gwlad i in. jest bowiem ir. flaith ‘ksi±¿ê’; oba te wyrazy, podobnie jak galijskie vlatos, wywodzi siê od protoceltyckich *wlatos, *wlatis. Formy goidelskie (Guladh itd.) wygl±daj± raczej na zapo¿yczenia z jêzyków brytoñskich.

Zapo¿yczenia uralskie

Istniej± pogl±dy, ¿e w jêzyku pras³owiañskim sporo jest po¿yczek ugrofiñskich:

Szereg z tych wyrazów mog³a w rzeczywisto¶ci wêdrowaæ w przeciwn± stronê, od s³owiañskiego do jêzyków ugrofiñskich. Wspólnym ¼ród³em zapo¿yczeñ mog³y byæ te¿ jêzyki turkijskie. Vasmer uwa¿a, ¿e zapo¿yczenia ugrofiñskie istniej± tylko w rosyjskim i s± stosunkowo pó¼ne. Podobnie w fiñskim znaleziono jedynie wyrazy praruskie, a nie pras³owiañskie.

Zapo¿yczenia a³tajskie

Pierwsze kontakty s³owiañsko-turkijskie mog³y mieæ miejsce jeszcze przed okresem s³owiañskiej ekspansji w VI wieku n.e. i byæ mo¿e siêgaj± czasów najazdu Hunów (koniec wieku IV). Badania nad pozosta³o¶ciami jêzyka huñskiego sugeruj± jego przynale¿no¶æ do bu³garskiej grupy jêzyków turkijskich. Dzi¶ jedynym przedstawicielem tej grupy jest jêzyk czuwaski, u¿ywany nad ¶rodkow± Wo³g±. ¬ród³a pewnych wyrazów s³owiañskich przetrwa³y do dzi¶ w czuwaskim. Istniej± te¿ stare zapo¿yczenia z innych jêzyków a³tajskich (g³. turkijskich), pochodz±ce z ró¿nych okresów. Z przyczyn geograficznych jest ich najwiêcej w jêzykach wschodnios³owiañskich. Nale¿± tu:

Inne zapo¿yczenia

W nazwach geograficznych mo¿na zidentyfikowaæ ró¿ne stare zapo¿yczenia ba³tyjskie, np.:

Niezidentyfikowane pozostaje ¼ród³o takich wyrazów, jak:

Georg Holzer za³o¿y³ istnienie w przesz³o¶ci indoeuropejskiego jêzyka uto¿samianego przez niego z kimeryjskim, z nietypow±, „odwrotn±”, temematyczn± przesuwk± spó³g³osek: T > D, Dh > T. Dla D mo¿na za³o¿yæ przej¶cie w Dh lub pozostanie bez zmiany. Dodatkowo nale¿y postulowaæ dwie zmiany fonetyczne: przej¶cie sonantycznych *r̥, *l̥ > *ro, *lo oraz skrócenie samog³osek d³ugich przed rezonantami.

Istnienie takiego jêzyka nie zosta³o potwierdzone bezpo¶rednio. Po¶redni± poszlak± mia³yby byæ zapo¿yczenia, zachowane m.in. w jêzykach ba³tos³owiañskich, czasem w germañskim, rzadko w ormiañskim. Indoeuropejskim T, D, Dh odpowiadaj± wówczas odpowiednio D, D, T w ba³tos³owiañskim, a T, D, Þ w germañskim (rozwój w ormiañskim nie jest ca³kiem jasny), poza tym przed zapo¿yczonym D nie zachodzi wzd³u¿enie samog³oski (regu³a Wintera). Niekiedy zapo¿yczenia znajdujemy i w innych jêzykach IE.

W poni¿szym wykazie na pierwszym miejscu podano formê „temematyczn±”. D³uga pauza oddziela j± od formy odziedziczonej.

Do gniazda wyrazów pochodnych (wg Holzera) temematycznej nazwie psa *zvon- itd. nale¿± tak¿e nazwy ro¶lin, których kwiaty nie przypominaj± dzwonków, za to bywaj± ³±czone z psem. S± to okre¶lenia wielu rodzajów i gatunków, nale¿±cych do ró¿nych rodzin:

Holzer ³±czy te¿ z domniemanym temematycznym rdzeniem *zvon-, *zvьn-, *zvê-, *zъn-, *zǫ- ‘pies’ s³owiañskie nazwy p³atu ryby przeciêtej w poprzek, krêgu, kostki lub odcinka obrêczy ko³a. Nale¿± tu: s-ch. zveèanka ‘zaskroniec rybo³ów (Natrix tesselata)’ (por. ang. dice snake, niem. Würfelnatter), mac. dzvono ‘kawa³ek ryby’, ros. zvonó ‘t.s.’, zvenó ‘krêg, ogniwo ³añcucha’, pozvonók ‘krêg’, dial. kozvonók ‘krêg, paliczek’, kozon, gen.sg. kozna ‘paliczek, d³oñ, kostka’, kozanók ‘kostka do gry’, pol. dzwono, dzwonko ‘p³at ryby’, ‘czê¶æ obrêczy ko³a’, ‘wygiêcia wê¿a’. Por. gr. kýōn ‘kostka w nodze konia’, kýbos ‘krêg, kostka, kawa³ki solonej ryby’, kybeíās ‘gatunek ryby’, litew. ¹unẽlis ‘¿eton’, ³ac. canis ‘rodzaj pêt’. Alternatywnym obja¶nieniem jest zwi±zek tych wyrazów z IE nazw± ryby, widoczn± w litew. ¾uvìs i gr. ikhthỹs.

Podobne problemy (i mo¿liwe dwojakie obja¶nienie) dotycz± etymologii wyrazu s-ch. zuka ‘¿ar³acz szary (Galeorhinus galeus)’ (por. s-ch. pas riba, w³. galeo canesca, niem. Schweinshai, Hundshai, dawniejsza nazwa ³ac. Galeus canis).

Bibliografia