Artyku³ zosta³ opublikowany tak¿e na witrynie eioba.
Wersja z 2008-06-03
Jêzyk siê zmienia i to stwierdzenie nie jest chyba dla nikogo zbytnio szokuj±ce. Nasz jêzyk polski zmieni³ siê trochê na przestrzeni ostatnich 10–15 lat, wch³aniaj±c masê s³ów angielskiej proweniencji. Tym bardziej zmieni³ siê na przestrzeni ostatnich stu lat, jeszcze bardziej przez ostatnie 4 stulecia. Badania zabytków pi¶miennictwa pokazuj±, ¿e jêzyki s³owiañskie by³y kiedy¶ podobniejsze do siebie ni¿ s± dzisiaj. Pozwoli³o to sformu³owaæ hipotezê, ¿e wywodz± siê one od jednego wspólnego prajêzyka, zwanego pras³owiañskim. Czy taki jêzyk rzeczywi¶cie kiedykolwiek istnia³? Czy uda siê go zrekonstruowaæ? Postarajmy siê najpierw odpowiedzieæ na to pytanie.
Mo¿na próbowaæ odtwarzaæ ró¿ne elementy jêzyka pras³owiañskiego, stosunkowo naj³atwiej jednak odtworzyæ jest pras³owiañskie wyrazy. W ka¿dym jêzyku istniej± dwa ¼ród³a s³ownictwa, które najczê¶ciej jest przedmiotem badañ pokrewieñstwa jêzyków i jêzykowej prehistorii. Spor± czê¶æ stanowi± zazwyczaj zapo¿yczenia, czyli wyrazy trafiaj±ce do danego jêzyka z jêzyków obcych. Na przyk³ad do polszczyzny trafi³y ostatnio z angielskiego lizing (pisany w dalszym ci±gu leasing), diler (dealer), baner (banner) czy biling (billing), nieco starsze s± d¿insy, komputer, rewolwer, d¿em, bud¿et. ¬ród³ami wielu zapo¿yczeñ by³y w przesz³o¶ci inne jêzyki, jak:
W uproszczeniu dla konkretnego u¿ytkownika jakiego¶ jêzyka rzeczywistym zapo¿yczeniem jest s³owo obce, które przyswaja sobie w ci±gu swojego doros³ego ¿ycia. Natomiast s³owa, których uczy siê w dzieciñstwie jako element jêzyka ojczystego, najczê¶ciej od rodziców, traktuje jako s³owa odziedziczone. Zapo¿yczenia przychodz± jednak do jêzyka w ró¿nych okresach. Dlatego niektóre s³owa, które z punktu widzenia naszego u¿ytkownika s± odziedziczone, w rzeczywisto¶ci badaczowi daj± siê zidentyfikowaæ jako zapo¿yczenia. Miêdzy innymi szereg s³ów z wy¿ej podanej listy wiêkszo¶æ Polaków nigdy nie pos±dza³aby o obce pochodzenie.
Ogólna ilo¶æ wyrazów zapo¿yczonych w danym jêzyku jest imponuj±ca. ¦redniowiecznym zapo¿yczeniem jest np. wyraz ceg³a (z sgn), znacznie starsze s± zapo¿yczone od Gotów lub od innych plemion germañskich ogólnos³owiañskie wielb³±d, chleb, mleko, choæ pewni jêzykoznawcy niechêtnie chc± w to uwierzyæ wbrew oczywistym faktom. Zauwa¿my, ¿e najczê¶ciej zapo¿yczenia to terminy techniczne, mo¿na rzec specjalistyczne, zwi±zane z okre¶lon± dziedzin± ¿ycia. S³owa podstawowe, jak matka, woda, rêka, raczej nie s± zapo¿yczane. Rzadko kiedy przedmiotem zapo¿yczenia bywaj± czasowniki, zupe³nie wyj±tkowo zaimki i inne czê¶ci mowy (ang. zaimek they jest w³a¶nie pochodzenia obcego, nordyckiego). Stosunkowo rzadko zapo¿yczeniom podlegaj± elementy s³owotwórcze, jeszcze rzadziej – fleksyjne. W jêzyku polskim mamy jednak ca³y szereg zapo¿yczonych sufiksów, które wykorzystano do tworzenia nowych wyrazów, np. -unek w poca³unek, -a¿ w kolporta¿, reporta¿ czy -ada w defilada. Jêzyk wêgierski zapo¿yczy³ natomiast z ³aciny sufiks -andó ~ -endõ, s³u¿±cy do tworzenia imies³owów biernych czasu przysz³ego.
Je¿eli w ogóle zapo¿ycza siê liczebniki, to czê¶ciej te oznaczaj±ce wy¿sze liczby. St±d podobieñstwo liczebników ¶wiadczy na ogó³ o pokrewieñstwie jêzyków. Niestety, zasady tej nie mo¿na stosowaæ bezwzglêdnie. Na przyk³ad w japoñskim obok odziedziczonych hitotsu, futatsu, mittsu, yottsu… oznaczaj±cych 1, 2, 3, 4, … istniej± jednak ichi, ni, san, shi… pochodzenia chiñskiego. Podobna sytuacja ma miejsce w koreañskim. Gdyby odziedziczone terminy japoñskie czy koreañskie zanik³y w toku rozwoju jêzyka, mogliby¶my doj¶æ do b³êdnego wniosku, ¿e jêzyki te s± bli¿ej spokrewnione. Taka sytuacja przydarzy³a siê zreszt± naprawdê badaczom jêzyków Dalekiego Wschodu. Otó¿ jêzyki tajskie uwa¿ano d³ugo za pokrewne chiñskiemu i tybetañskiemu w³a¶nie na podstawie podobieñstwa liczebników. Dzi¶ specjali¶ci s±dz±, ¿e w rzeczywisto¶ci jêzyków tych nie ³±czy bli¿sze pokrewieñstwo, a podawane uprzednio przyk³ady podobieñstw wyrazów wynikaj± ze starych zapo¿yczeñ z chiñskiego do tajskiego. Du¿e ilo¶ci zapo¿yczeñ chiñskich powodowa³y równie¿ niepewno¶æ badaczy co do pokrewieñstw wietnamskiego. Dzi¶ wiadomo, ¿e jest to jêzyk z rodziny austroazjatyckiej, która przypuszczalnie nie jest spokrewniona z jêzykami chiñsko-tybetañskimi.
W rozwa¿aniach nad pokrewieñstwem jêzyków najwa¿niejsz± rolê odgrywaj± wyrazy odziedziczone z prajêzyka, a jak widaæ, wcale nieprosto ustaliæ, które to wyrazy. Niestety, wymaga to rozleg³ej wiedzy i do¶wiadczenia. Nie mo¿na opieraæ siê na przypadkowych podobieñstwach. Nawet setki podobnych s³ów nie musz± ¶wiadczyæ o pokrewieñstwie, albowiem jeden jêzyk móg³ byæ dla drugiego ¼ród³em zapo¿yczeñ lub oba mog³y zapo¿yczyæ te wyrazy z jakiego¶ wspólnego ¼ród³a. Nie wolno tak¿e pope³niaæ anachronizmów. Przyk³adowo, trudno porównywaæ sumeryjski, u¿ywany 5–6 tysiêcy lat temu, i wspó³czesny baskijski. Nie mo¿na nawet porównywaæ sumeryjskiego ze starotybetañskim, bo choæ oba jêzyki znamy dzi¶ jedynie z ocala³ych zapisów, rozdzielaj± je otch³anie wieków.
Co gorsza, wyrazy podlegaj± procesom jêzykowym zmieniaj±cym je nie do poznania. Trudno uwierzyæ na przyk³ad w genetyczn± ³±czno¶æ ormiañskiego erku i polskiego dwa, a jednak wyrazy te mog± byæ odziedziczone z tego samego pra¼ród³a. Z drugiej strony zapewne nic nie ³±czy orm. erku i chiñ. èr (oba te wyrazy znacz± ‘dwa’), natomiast genetycznie zwi±zane s± chiñ. èr i jap. ni.
W rezultacie rekonstrukcja prajêzyka to zadanie nadzwyczaj trudne, a rezultaty dociekañ – niepewne. Niemniej jednak wszelkie dociekania nad przesz³o¶ci± jêzyka bazowaæ powinny na takich w³a¶nie rekonstrukcjach, a nie tylko na analizie jêzyków ¿ywych. Okazuje siê bowiem, ¿e Ci, którzy rekonstrukcjom niedowierzaj±, i tak tworz± rekonstrukcje ukryte na swój w³asny u¿ytek. Do sprawy tej jeszcze wrócimy ni¿ej.
Porównuj±c spokrewnione jêzyki tworzymy co¶ w rodzaju modelu prajêzyka. Dla jêzyków romañskich (portugalski, hiszpañski, francuski, w³oski, rumuñski i in.) prajêzykiem by³a ³acina. Okazuje siê jednak, ¿e bardzo trudno by³oby j± zrekonstruowaæ tylko w oparciu o znajomo¶æ tych jêzyków. Przypuszczamy jednak, ¿e jêzyki romañskie rozwinê³y siê nie na bazie ksi±¿kowej ³aciny, ale jêzyka mówionego, który by³ znacznie bli¿szy naszego modelu. Mo¿emy wiêc s±dziæ, ¿e tak¿e rzeczywisty jêzyk pras³owiañski (czy jak niektórzy wol±, ogólnos³owiañski) tak¿e bardzo przypomina³ nasz± rekonstrukcjê.
A mo¿e raczej w czasach prehistorycznych w ogóle nie by³o jêzyków w dzisiejszym rozumieniu, ale jedynie zespo³y dialektów, p³ynnie przechodz±cych jeden w drugi? Wydaje siê, ¿e je¿eli nawet tak w³a¶nie by³o, wypracowany metod± porównawcz± model jest szczególnie podobny do jednego z takich dialektów. Na przyk³ad, ró¿nice istniej±ce dzi¶ miêdzy poszczególnymi jêzykami s³owiañskimi nie s± przecie¿ odwieczne. Cofaj±c siê w czasie mo¿na wiêc doj¶æ do momentu, gdy ró¿nic tych jeszcze nie by³o, a wiêc do jednego, wspólnego dialektu, bêd±cego punktem wyj¶cia dla wszystkich pó¼niejszych jêzyków s³owiañskich. Zapewne istnia³y ju¿ wtedy i inne dialekty, ale z takich czy innych powodów zanik³y, a co najwy¿ej poszczególne s³owa z nich pochodz±ce prze¿y³y w pó¼niejszych jêzykach s³owiañskich jako zapo¿yczenia. Nasuwa siê tu analogia z ³acin±. Przecie¿ w epoce przedpi¶miennej na Pó³wyspie Apeniñskim istnia³o mnóstwo dialektów italskich, ale literacka ³acina jest potomkiem tylko jednego z nich. Do jêzyka klasycznego przedosta³o siê jednak sporo s³ów z innych dialektów, np. rōbus ‘czerwony’, rūfus ‘rudy’ obok odziedziczonego ruber ‘czerwony’, podobnie zapo¿yczone cavea ‘klatka, pieczara’ obok odziedziczonego fovea ‘jama’, dialektalnego pochodzenia s± tak¿e uterus ‘³ono, macica’, uter ‘buk³ak’, columba ‘go³±b’, anser ‘gê¶’, anas ‘kaczka’, scrōfa ‘maciora’ (dzi¶ w s³ownictwie naukowym ‘dzik’), truncus ‘pieñ’ i wiele innych. Zupe³nie podobnie mog³o byæ w przypadku jêzyka ogólnos³owiañskiego.
Okazuje siê, ¿e nie tylko jêzyki s³owiañskie ³±czy podobieñstwo mog±ce ¶wiadczyæ o pokrewieñstwie. W polskim istniej± bowiem wyrazy daj±ce siê zestawiæ z niemieckimi, angielskimi, ³aciñskimi czy greckimi, które nie wygl±daj± na zapo¿yczenia. Np. nawet laik zauwa¿y, ¿e pol. dwa, niem. zwei, zwo, ang. two, ³ac. duo, gr. dyo co¶ ³±czy. Mo¿na zatem spróbowaæ dokonaæ rekonstrukcji jêzyka-matki, z którego rozwinê³y siê jêzyki s³owiañskie, germañskie, romañskie, grecki i szereg innych. Przypuszcza siê, ¿e jêzyk taki by³ u¿ywany gdzie¶ na terenach obecnej Ukrainy, byæ mo¿e oko³o roku 3000 p.n.e. Nazwano go jêzykiem praindoeuropejskim lub po prostu indoeuropejskim (w skrócie PIE lub IE).
Przy odleg³o¶ciach czasowych wynosz±cych 5 tysiêcy lat nie zawsze mo¿liwa jest rekonstrukcja pe³nych form wyrazowych. Najczê¶ciej udaje siê zrekonstruowaæ jedynie poszczególne rdzenie. Niezmiernie ciekawym zagadnieniem jest ju¿ choæby próba rekonstrukcji systemu d¼wiêków jêzyka praindoeuropejskiego, której musimy dokonaæ chc±c porównywaæ wyrazy z ró¿nych jêzyków. Podany przyk³ad liczebnika ‘dwa’ pokazuje bowiem, ¿e poszczególne d¼wiêki w jêzykach potomnych mog± siê ró¿niæ, a wiêc ustalenie, jak s³owo to wygl±da³o w prajêzyku, nie jest wcale automatyczne.
Zacznijmy od spó³g³osek, które ³atwiej podlegaj± rekonstrukcjom. Pierwsze próby odtworzenia praindoeuropejskiego systemu spó³g³osek pochodz± opieraj± siê na badaniach jêzyków germañskich z pocz±tku XIX wieku. Ju¿ wtedy Duñczyk Rasmus Christian Rask zauwa¿y³, ¿e poszczególne g³oski ewoluuj± podobnie w ró¿nych wyrazach i w zwi±zku z tym sformu³owa³ regu³y germañskiej przesuwki spó³g³oskowej. Niemiec Jacob Ludwig Carl Grimm (mo¿e bardziej znany jako wspó³twórca zbioru ba¶ni) zapo¿yczy³ ideê Raska (pope³niaj±c w³a¶ciwie plagiat) i rozpropagowa³ j± do tego stopnia, ¿e jest dzi¶ znana jako tzw. „prawo Grimma”. Poni¿ej przedstawiam (teoretyczne w szczegó³ach) zestawienie odpowiadaj±cych sobie spó³g³osek w kilku jêzykach indoeuropejskich oraz rekonstrukcjê ich postaci w jêzyku praindoeuropejskim. Angielski najbardziej przypomina gocki, przy czym goc. þ odpowiada ang. th.
tenues | mediae | aspiratae | |||||||
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
niemiecki | b | d | g | pf | z | ch | p | t | k |
gocki | f | þ | h | p | t | k | b | d | g |
grecki | p | t | k | b | d | g | ph | th | kh |
³aciñski | p | t | k | b | d | g | f, b | f, d | h |
polski | p | t | k | b | d | g | b | d | g |
sanskryt | p | t | k | b | d | g | bh | dh | gh |
PIE | p | t | k | b | d | g | bh | dh | gh |
Regu³a Raska, gdy¿ takie okre¶lenie powinno nosiæ rzekome „prawo Grimma”, polega na stwierdzeniu odpowiednio¶ci fonetycznych miêdzy jêzykami germañskimi a innymi jêzykami indoeuropejskimi. Najbardziej rozpowszechniona rekonstrukcja spó³g³osek prajêzyka opiera siê natomiast g³ównie na danych z jêzyków indyjskich, które mia³y zachowaæ stan odziedziczony z prajêzyka bez wiêkszych zmian.
Z przedstawionej tabeli nie wynika bynajmniej automatycznie, ¿e np. ka¿demu PIE *k (formy rekonstruowane zwyczajowo poprzedza siê gwiazdk±) odpowiada w polskim k, a w angielskim i gockim h. Otó¿ oprócz zmian systemowych, sprowadzaj±cych siê do przedstawionych wy¿ej odpowiednio¶ci, zachodz± równie¿ regularne zmiany wtórne zale¿ne od s±siedztwa innych d¼wiêków, miejsca akcentu itd. I tak, w jêzykach s³owiañskich PIE *k przed pewnymi samog³oskami ulega³o zmianie do è (np. PIE *ke > PS *èe), a w jeszcze innych warunkach rozwija³o siê w c (np. PIE *koi > PS *cì). Z kolei na miejscu oczekiwanego h w gockim znajdujemy w okre¶lonych warunkach g, które z kolei w angielskim mo¿e podlegaæ dalszym zmianom (daj±c d¼wiêki zapisywane y lub gh, a wymawiane dzi¶ bardzo ró¿nie). Niestety, ta okoliczno¶æ czasem bardzo komplikuje pracê jêzykowego rekonstruktora.
Bywa i tak, ¿e jednemu d¼wiêkowi rekonstruowanemu w danym jêzyku odpowiadaj± dwa ró¿ne d¼wiêki w innym jêzyku, przy czym nie udaje siê okre¶liæ regu³ zmiany wtórnej. Ustalono na przyk³ad, ¿e s³owiañskim k, è, c nie zawsze odpowiadaj± goc. h, ³ac. i gr. k, istniej± bowiem wyrazy, w których gockich odpowiednikach znajdziemy ƕ (w angielskim wh), w ³acinie qu, a w grece p lub t, a czasem k wed³ug okre¶lonej regu³y. Poniewa¿ nie uda³o siê ustaliæ zasady, wed³ug której s³owiañskiemu k odpowiada³oby raz gockie h, a innym razem ƕ, przyjêto, ¿e gocki odziedziczy³ ró¿nicê h – ƕ z prajêzyka, natomiast w s³owiañskim oba pierwotnie ró¿ne d¼wiêki (rekonstruowane jako *k i *kʷ) zmiesza³y siê ze sob±.
Z kolei goc. h czy gr. i ³ac. k nie zawsze odpowiada s³owiañskim k, è czy c, gdy¿ w niektórych wyrazach na jego miejscu odnajdujemy s. I znów zasz³a konieczno¶æ postulowania, ¿e w prajêzyku istnia³y dwa odrêbne d¼wiêki. Z d¼wiêku *k rozwinê³o siê goc. h, grec, ³ac. i s³ow. k, natomiast d¼wiêk *ḱ w gockim, ³acinie i greckim zmiesza³ siê z poprzednim, ale w s³owiañskim rozwin±³ siê w s. Ten ostatni przypadek wystêpuje np. w liczebniku oznaczaj±cym ‘100’, który zwróci³ szczególn± uwagê badaczy. Wszystkie jêzyki IE podzielono zatem na dwie grupy: identyfikuj±ce ze sob± *ḱ i *k jêzyki kentum (centum, wymawiane pierwotnie kentum, to ‘100’ po ³acinie), oraz zachowuj±ce rozró¿nienie tych dwóch d¼wiêków jêzyki satəm (tak brzmi ‘100’ w awestyjskim, jêzyku ksi±g liturgicznych staro¿ytnej Persji).
Spo¶ród 3 pierwotnie odrêbnych d¼wiêków *ḱ, *k i *kʷ, w jêzykach satəm zla³y siê *k i *kʷ, natomiast w jêzykach kentum zla³y siê *ḱ i *k. Choæ wiêc dzi¶ ¿aden jêzyk IE nie zachowa³ odrêbno¶ci tych 3 d¼wiêków, mo¿emy je rekonstruowaæ dla prajêzyka. Oczywi¶cie nie wiemy, czy taka rekonstrukcja jest prawid³owa, jest jednak prawdopodobna i tworzy model wygodniejszy w dalszych dociekaniach ni¿ dane z poszczególnych znanych jêzyków. Mo¿na na przyk³ad pokusiæ siê o próby porównywania jêzyków indoeuropejskich z innymi jêzykami i dociekania nad ewentualnym ich pokrewieñstwem. W tym celu jednak by³oby trudno braæ dane z poszczególnych jêzyków indoeuropejskich, znacznie lepiej pos³ugiwaæ siê gotowymi rekonstrukcjami. Zreszt± nieprawda, ¿e istnieje jakakolwiek inna metoda. Kto¶, kto np. usi³uje bezpo¶rednio porównywaæ arabski z angielskim milcz±co zak³ada, ¿e w PIE istnia³ taki stan, jak dzi¶ w angielskim, czyli te¿ dokonuje pewnej rekonstrukcji. Gdyby uwzglêdni³ tak¿e dane np. z polskiego i hebrajskiego, post±pi³by znacznie s³uszniej. A jeszcze lepiej, gdyby wzi±³ pod uwagê istniej±ce rekonstrukcje jêzyka praindoeuropejskiego i prasemickiego (lub wrêcz prasemito-chamickiego czyli praafroazjatyckiego), gdy¿ wtedy jego badania bazowa³yby po¶rednio na danych wielu jêzyków indoeuropejskich i wielu jêzyków semickich, a nie tylko dwóch wybranych.
W sposób podobny do wy¿ej opisanego uda³o siê zrekonstruowaæ 16 praindoeuropejskich spó³g³osek w³a¶ciwych. W¶ród nich mamy jedn± szczelinow± *s i 15 zwartych, tworz±cych 3 serie: mocne bezd¼wiêczne (np. *t), s³abe d¼wiêczne (np. *d) i s³abe d¼wiêczne przydechowe (np. *dh), i 5 rzêdów wyró¿nionych z uwagi na miejsce artykulacji: labialne (np. *p), dentalne (np. *t), palatalne (np. *ḱ), welarne (np. *k) i welarne labializowane (np. *kʷ). Oto lista indoeuropejskich spó³g³osek w³a¶ciwych, które uda³o siê zrekonstruowaæ, wraz z przyk³adami z jêzyków, które pos³u¿y³y za podstawê rekonstrukcji.
PIE | gr. | ³ac. | goc. | skr. | litew. | scs. | pol. |
---|---|---|---|---|---|---|---|
*p | p | p | f, b | p | p | p | |
patḗr | pater | fadar | pitr̥ | (ojciec) | |||
hýpnos | sopiō | svefn (nord.) | svapna | sapnas | sъnъ, sъpati | spaæ | |
putila | putra | putytis | pъta | ptak | |||
*t | t | t | þ, d | t | t | t | |
póntos | pōns, pontis | finþan | panthān | pintis (prus.) | pǫtь | p±tnik | |
tanýs | tenuis | þunnr (nord.) | tanu | têvas | tьnъkъ | cienki | |
vertō | waírþan | vartati | vartyti | vratiti | wróciæ | ||
*ḱ | k | k | h, g | ¶ | ¹ | s | |
pórkos | porcus | farah (sgn) | purs (kurd.) | par¹as | prasê | prosiê | |
woĩkos | vīcus | weihs | vi¶ | vie¹-pats | vьsь | wie¶ | |
he-katón | centum | hund | ¶ata | ¹imtas | sъto | sto | |
*k | k | c | h, g | k, c | k | k, è, c | |
kréas | cruor | hrár (nord.) | kraviṣ | kraujas | krъvь | krew | |
cūdō | houw- (sgn) | kauti | kovati | kuæ | |||
kēlás | cālidus | kāla | kalъ | ka³ | |||
*kʷ | p, t, k | qu, c | hʷ, gʷ | k, c | k | k, è, c | |
pólos | colō, colus | hvel (nord.) | carati | kelan (prus.) | kolo | ko³o | |
tís, tí | quod, quid | hʷas | kad, cid | kas | kъto, èьto | kto, co | |
hepomai | sequor | saíhʷan | sacate | sekti | sokъ | osaczyæ |
PIE | gr. | ³ac. | goc. | skr. | litew. | scs. | pol. |
---|---|---|---|---|---|---|---|
*b | b | b | p | b | b | b | |
lābor | slēpan | slobti | slabъ | s³aby | |||
beltíōn | dē-bilis | pall (fryz.) | bala | bolьjь | Boleslaw | ||
Abella | apel | obuolas | ablъko | jab³ko | |||
*d | d | d | t | d | d | d | |
hýdōr | unda | watō | udan | vanduo | voda | woda | |
woĩda | vīdī | wait | veda | waidi- (prus.) | vìdì | wiedzieæ | |
déka | decem | taíhun | da¶a | de¹imt | desêtь | dziesiêæ | |
*ǵ | g | g | k | j | ¾ | z | |
gignṓskō | co-gnōscō | kann | jānāti | ¾inoti | znati | znaæ | |
gómphos | zǫbъ | z±b | |||||
grānum | kaúrn | jīrṇa | ¾ìrnis | zrьno | ziarno | ||
*g | g | g | k | g, j | g | g, ¾, ʒ | |
géranos | grūs | kranuh (sgn) | gervė | ¾eravь | ¿uraw | ||
stégō | tegō | þekja (nord.) | sthagayati | stogas | ostegъ | stóg | |
phágō (‘jem’) | bhaga | bogъ | bóg | ||||
*gʷ | b, d, g | gu, v | q | g, j | g | g, ¾, ʒ | |
bíos | vīvus | qius | jīva | gyvas | ¾ivъ | ¿ywy | |
baínō | veniō | qiman | gamati | (i¶æ) | |||
adēn | inguen | ǫkkuenn (nord.) | (obrzêk) |
PIE | gr. | ³ac. | goc. | skr. | litew. | scs. | pol. |
---|---|---|---|---|---|---|---|
*bh | ph | f, b | b | bh | b | b | |
phérō | ferō | berǫ | biorê | ||||
nephélē | nebula | nebo | niebo | ||||
*dh | th | f, d, b | d | dh | d | d | |
thȳmós | fūmus | dymъ | dym | ||||
*ǵh | kh | h, g | g | h | ¾ | z | |
kheĩma | hiems | zima | zima | ||||
leíkhō | lingō | lizati | lizaæ | ||||
*gh | kh | h, g | g | gh, h | g | g, ¾, ʒ | |
omíkhlē | mьgla | mg³a | |||||
hostis | gostь | go¶æ | |||||
*gʷh | ph, th, kh | f, v, gu | gw, w | gh, h | g | g, ¾, ʒ | |
PIE | gr. | ³ac. | goc. | skr. | litew. | scs. | pol. |
---|---|---|---|---|---|---|---|
*s | s, h, – | s, r, – | s | s, ṣ | s, ¹ | s, x, ¹, z | |
bdéō | pēdō | fisten (niem.) | bezdu | *pьzdìti | b¼dziæ |
Niekiedy odpowiednio¶ci spó³g³osek s± niezgodne z powy¿sz± tabel±, i na ich podstawie nie mo¿na zrekonstruowaæ formy PIE, np:
Niekiedy problem udaje siê rozwi±zaæ, identyfikuj±c niepasuj±c± formê jako zapo¿yczenie. Na przyk³ad ³ac. bōs zosta³o zapo¿yczone z osko-umbryjskiego, dlatego pojawia siê w nim b- zamiast oczekiwanego v-. Czasem jednak trzeba przyj±æ, ¿e nietypowy rozwój nast±pi³ z nieznanych powodów. Wiêcej przyk³adów takiego nieregularnego rozwoju omówiono w osobnym artykule.